oczami też można...
...rozebrałem ją oczami
powody dawała
wszystko było między nami
każda część ciała
potrafiła mnie zauroczyć
i głośno krzyczała
"ach, te twoje oczy"
"bierz, będę dawała"
więc ją brałem oczami
nie zabraniała
pragnęła też ciałami
nie tylko oczami chciała
lecz ja tu wiedziałem
- będzie mniejszy hałas
gdy nie będzie z ciałem
wszak większy ambaras
a oczami umysł też wzbogacisz
obydwoma naraz
i ciała nie zniekształcisz
ominie cię haracz
alimentów nie zapłacisz...
Komentarze (13)
świetna kompozycja;)
ostrożności nigdy nie za wiele, ha, ha...a co się
napatrzyłeś to twoje
haha ;D cudne ;) rozbawiłeś mnie. podoba mi się ;D
Oryginał...i z autora u z wiersza!
Niechaj Ci będzie ten erotyk, ale podzieliłabym go na
strofy :)
co tam alimenty i figura może warta tego wszystkiego
jej skóra :)
Rysiaczku oczami można ojjjjjjjjjjj
można;)...Pozdrawiam z uśmiechem:)
Ale przebiegły, oczkami bierze i spoko, wszak
alimentów pacić nie zamierza ;)
"Patrz, ale nie dotykaj" :) M.
oj, nieładnie, nieładnie, niech jej mąż Cię dopadnie
;-) nie będzie wnikał czyś tylko oczyma dotykał ;-)
witaj, oczami krzywdy nie zrobisz. a gały
i tak widziały jak ją rozbierały. jeśli bez kontakyu
wystarczy to w porządku, czasem trzeba mieć, trochę
rozsądku.
fajny wiersz, pozdrówko
Prawdziwa gra wstępna. Jesteś przecież jej fanem.
Pozdrawiam.
Tylko oczami? A zatem wszystko jeszcze przed nami ...
;D