Oczu jasnych
Oczu jasnych twych błękit
odwrócił moje spojrzenie
od chmur, które na niebie
zimy zwiastują początek
Spojrzeć się w nie obawiam
Czy to błękitu przestrzeń
szerzej niż niebo rozwarta?
czy może głębia zdradziecka?
Czy to ciemność, czy światło?
Czy jedno i drugie splątane
tak mocno, że nie widać nawet
czego więcej jest w tobie
Wzrok mój zaraz odwrócę
i nie dowiem się nigdy
czy bym zginął w otchłani
czy w niebo uleciał
autor
Rysiek_M
Dodano: 2005-11-28 00:38:10
Ten wiersz przeczytano 561 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.