Od biedy piosenka
Cytat w tekscie pochodzi z piosenki pt.: DWA RAZY NIC
nie był nad wyraz wesoły,
nie była przesadnie smutna.
z niego - żaden aniołek,
a ona nie była bóstwem.
ulica też całkiem zwyczajna;
szli średnio szczęśliwi przechodnie -
niesmutne przesadnie madonny
i wcale nieświęci panowie.
i miasto było przeciętne -
architekt z umiarem zaszalał.
dreptało ulicą nieszczęście,
co chciało, zwyczajnie, się zalać.
gdzieś w barze, gdzie barman polewa,
a kompan pijany “na zdrowie”
nieszczęściu nieszczęścia wyśpiewa,
pijane pij-prawdy opowie.
nieszczęście nie było ogromne -
pod czapką się schować dało.
nie wiedzą więc zwykli przechodnie,
że ich przed kwadransem mijało -
po drodze do baru - na skwerze.
nie-anioł, nie-donna, nie-święty
o szczęściu, co skarbem, marzyli -
niezwykłym, wprost nieprzeciętnym!
nieszczęście spod czapki (pijane)
drapnęło się w głowę (chwiał bar),
bo z szafy grającej wybrzmiało:
“że dwie biedy, to już skarb…!”.
Komentarze (25)
:) Dzieki :)
Co dwie biedy to niejedna.
Piękny tekst. Pozdrawiam serdecznie.
Dziekuje Wam serdecznie za czytania :)
Świetny tekst. Pozdrawiam Elu.
Barowo na deszczowe dni.Pozdrawiam:)
Dziekuje Wszystkim podspiewujacym. Oj, chcialam rzec,
Czytajacym i Komentujacym :) Dobrej nocki :)
Fajna ballada barowa, Elu, :))))
piekny wiersz ,nie wymyśiłabym tego nigdy !
pozdrawiam ciepło
Super! Ja wiem,że jak się żeni bieda z biedą, to sie
rodzi Nędza:(
A to rewelka "dreptało ulicą nieszczęście, co chciało,
zwyczajnie, sie zalać."
Ładny tekst piosenki:-) Pozdrawiam serdecznie.
wspólnie stworzyli bardzo ciekawą parę na drogę życia
pozdrawiam
Elu...
Świetny tekst, po prostu świetny :)
Miłego weekendu :))
Spotkała się Bieda z Nędzą,
no i wspólny żywot pędzą:)
Ważne, że im ze sobą po drodze, fajna ta Twoja
piosenka, więc sobie ponucę:)
Pozdrawiam, życząc wspaniałego weekendu:):):)
Super piosenka:) Gitara w rękę i hit jak ta lala:)
Ej tam! wcale nie od biedy!!
bo pikna :)
Pozdrowienia serdeczne Elu:)