...od gór aż po morze...
na Dolnym Śląsku jest Sobotnia Góra
gdzie spod korzeni drzew źródło wody
tryska
niczym fontana co płacze dla zdrowia
łącząy kropelki w pary delikatnym
afrodyzjakiem
w Wielkopolsce jest Sobótka co łąki
zielone ma
pod gołym niebem złote kłosy jak przecudny
kwiat
tylko inny wiatr ma wiatr co daje ból i
nadzieję
nad naszym morzem jest Cygańska Góra
od horyzontu rzeżbiona pędem wichru
gładzona
powietrzem otchłani pachnąca złotymi
barwami słońca
szumem fal kołysana nocą roześmiana
blaskiem księżycowym
czar miłości płynie na bezludnej
przestrzeni
szczyt w oczach się odbija diamentem jak
kryształ
od gór aż po morze zachwyt czarujący ma
różdżkę
dla ciebie i dla mnie światło łagodne
halogenowe
wprowadzi nas na Szklaną Górę pocałunkiem
krajobrazu
nieba sięgniemy nutą srebnych gwiazd w
uśmiechu
oczu zakochnych w swoim
spojrzeniu...2012-08
Komentarze (7)
w:)dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
Miłość i geografia.Bardzo ładne połączenie.Pozdrawiam
Bardzo na tak. Pozdrawiam pogodnie.
piękny przekrój naszej ojczyzny...wiersz
DOBRY...pozdrawiam.
romantycznie i geograficznie, po prostu ślicznie*
pozdrawiam
miłość w cudownych krajobrazach
b.obrazowy wiersz po prostu krajoznawczy
uwielbiam takie klimaty w poezji
czytam czytam i już tam jestem....szukając miłości
cieplutko pozdrawiam
NIECH TAM ŚWIETNY
pozdrawiam