Odchodzę.
Nie mogę już dłużej czekać
Nie mogę już czekać
Nie czekam
Na religię
Która mnie ukarze
Na boga
Który mnie rozgrzeszy
Na kosmos
Który mnie pochowa...
Czystą, choć zapach
Nową, choć zmarszczka
Wolną, choć serce...
Nie czekam
Odchodzę
Samam sobie
Sędzią i katem
Winą i karą
Zyciem i śmiercią
Mną i nie-mną.
Ty czekaj-
Nie idź za mną!
Pójdź na przeciw
Wspomnieniom
I pochowaj je
W kosmosie
Podczas snu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.