***Odchodzisz***
Rozłąka jest jak niekończąca się łąka, gdzie nie widać jej końca...
W rozwiniętym wachlarzu
szarych dni
pozostawiasz mnie samą
- Odchodzisz
w gorzkich słów pożegnaniu,
w dotyku ostatnim uścisku,
w milczącym spojrzeniu
Stoję sama
na pasie startowym
smagana wiatrem,
chłostana deszczem
spoglądając jak z oczu mych znikasz
szybując w niebo
...wrócisz?
Dedykuję wszystkim opuszczonym i samotnym 16/01/2007r.
autor
Violetus Pospolitus
Dodano: 2007-01-18 00:43:30
Ten wiersz przeczytano 372 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.