Oddychaj
kochanie
to ja życie
subtelna
w podartych pończochach
kusicielka
nie psiocz na czas
co tak mocno
dziś gniecie
niech leniwie
płynie radość
koniec już litości
nie przeklinaj
chciałbyś
jeszcze kochać
piękne jędrne ciało
przecież żyjesz
próbujesz
tylko oddychaj
Komentarze (34)
Bardzo mi się podoba.
Ładny wiersz, słowa skondensowane niosą przesłanie
ukochanej osobie.
bez zbędnego "cię" w drugiej i "ci" w pierwszej i
będzie pięknie. pozdrawiam ciepło :)
spodobało mi się :) pozdrawiam