Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Odeszłaś...Odejdź więc

Niedawno jeszcze
Przyjaciółką mą byłaś...
Ale gdy nadszedł nocy czas
Szybko zgniłaś
Więdłaś
Bo wody brakowało
Bo słów ciepłych
Bo nie było nikogo z nas
Tak twierdziłaś zawzięcie...
Poszłaś do łazienki
Zrobiłaś to...
Zwisające bezwładnie ręce
Obok dwie czerwone plamy...
Na rękach głębokie
Nożem cięte rany...
Po co Ci to było ?
Teraz nie uważasz już
Nas za przyjaciół...
Znalazłaś lepszych.
Bądź więc z nimi....
Bądź...
Na niby...
A potem zdradź...
Bo taka natura dziwna
Z wierzchu jak lilia,
Wewnątrz zgniła
Jak trucizna....!
Przypomnisz sobie kiedyś
Moje święte słowa...
Raniąc
Odrzucając
Kolejne serce
Ono splami duszę Twą
W podzięce...

Dodano: 2005-07-09 21:53:39
Ten wiersz przeczytano 1306 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Toniczny Klimat Smutny Tematyka Przyjaźń
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »