Odeszles Aniele
Kiedy uslyszalam pukanie do mych drzwi,
Podejrzewalam ze to mozesz byc Ty,
Ale mialam co do tego watpliwosci,
Poniewaz juz dlugo nie moglam Ciebie u
siebie goscic,
Ale kiedy otworzylam drzwi,
Wtedy juz wiedzialam ze to Ty,
Przyszedles jak anial na ktorego tak dlugo
czekalam,
Byles aniolem ktorego kiedys kochalam,
Za Toba wskoczylabym w ogien,
Za ciebie zabic sie dam,
Bo tak wielkim uczuciem obdarzyl mnie PAN,
Z gory, z niebios bram zeslal mi mojego
aniola,
Ktory chronic mnie mial,
Tylko czemu Cie teraz nie ma,
Kiedy mi najbardziej Ciebie potrzeba,
Jestes tak blisko a jedna zbyt daleko,
Tylko powiedz mi dlaczego,
Teraz juz nie jestes mym aniolem bo mnie
zostawiles,
Anioly nigdy nie zostawiaja bo anioly
przede wszystkim KOCHAJA!!!
A ty nie kochales dlatego odeszles,
Ale Cie dalej czuje,
Bo przechodza po mnie dreszcze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.