odnalazła...?
Pociąg...?
Słychać go zdala..
tak na niego czekałam..
Wkońcu jadę,.
Wpatrzona w oddalającą mnie przeszłość.
Jadę..?
Ktoś spyta ...dokąd zmierzam?
dlaczego uciekłam
hmmm.. w głowie siedemnastoletniej
dziewczyny brak odpowiedzi.
Aa wiem jadę, żeby zapomnieć , szukam
szczęścia.
to zbyt proste.? hmm nie dla mnie.
Jadę...
Nagle wielki strzał...Pokrwawiona sukienka.
Ona. znalazła szczęście.?
Nie.
Ale mimo wszystko chciała go odszukać raz
jeszcze w snach...
Dla Ciebie...:* Szczęściem moim będziesz do końca życia...i choć o tym nie wiesz ja tam daleko kocham Cię całym sercem..;( Szukać będę Cię w snach...
Komentarze (1)
Ładny wiersz. Choć pełno w nim żalu i smutku