Odrodzenie
Kolejne kroki robię do przodu. Nie cofam się, nie szukam powodu...
Jak Feniks z popiołów odradzam się na
nowo
Nie mam pewności, czy będzie kolorowo.
Jednak chcę wierzyć
bo wiara buduje
siły dodaje
gdy myślisz, że nic już nie czujesz.
Zmienić życie całe- to dopiero sztuka
ale warto dla miłości, której każdy z Was
szuka
bądź już znalazł i siebie poświęcił
bo bez niej żylibyśmy na krawędzi...
Nie chcę zastanawiać się, czy było warto
Zostawić to wszystko
i zacząć po ziemi stąpać twardo.
Ograniczałeś moje pole widzenia
teraz nie dziw się, że wszystko się
zmienia.
Niby żyliśmy jak w bajce królowie
a ja jak kopciuszek- duszę się, duszę.
Nie masz już kontroli
nade mną, nad nami
Kochać to nie znaczy walczyć z
wiatrakami...
...siły dodaje miłość prawdziwa, jedyna aby zakończyć coś co miłością nie było. Raczej fascynacją, przyzwyczajeniem...pozdrawiam
Komentarze (3)
Trochę żalu w wierszu, ale najważniejsze odrodzenie.
Ładnie.
Świetnie przedstawilas uczucia w tym wierszu.Sama
probuje cos takiego napisac,ale nie potrafie uzyc
odpowiednich slow.Uosabiam sie z tym wierszem,jak
nigdy;)
Warto wciąż się podnosić i odradzać jak "feliks z
popiołów" :) bardzo klimatyczny wiersz :)