Odszedłeś ... a wraz z Tobą...
Dla wszystkich porzuconych w bardzo chamski sposób ...
Dzwonię,
wysyłam sms ,
a ty się nie odzywasz,
co się z Tobą dzieje ?
Ja byłam taka szczęśliwa ...
Piszę,
nie odpowiadasz ,
a ja wciąż wierzę, że się odezwiesz,
co się z Tobą dzieje kochany?
ja bez Ciebie więdnę ...
Nie chcę myśleć, że to koniec...
To przecież nie może być prawda ...
Nie zdążyłam jeszcze dotknąć szczęścia,
a już chcecie mi je zabrać?!
Proszę, chociaż powiedz czemu to wszystko
się kończy,
ja pamiętam nadal twe słowa "po mimo
wszystko, nic nas nie rozłączy".
To jest nie możliwe żeby to wszystko minęło
,
w jednej chwili odeszło,
to co budowaliśmy runęło ...
Zabrałeś moje serce ,
zawładnęłeś moimi snami ,
a teraz odchodzisz bez pożegnania
mocno trzaskając drzwiami ...
No proszę wróć,
już nie mam sił by krzyczeć,
wraz z Twoim odejściem
zakończę moje życie ...
Pamiętaj że życie jest cholernie śliskie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.