Odszedłeś bez słowa
Po tej pięknej nocy odszedłeś bez słowa,
czy to była wina moja ?
Ja się tak bardzo starałam ,
tak bardzo kochałam,
tylko z Tobą byc chciałam.
Teraz telefon milczy,
a ja nie znajduje pocieszenia w niczym.
Tylko wspomnienia zostały,
które dla Ciebie znaczenia nie miały.
Pół roku nie odjeło Ci uroku.
Kiedy usiadłam obok Ciebie w Aidzie,
wiedziałam ze to szybko nie minie,
Wiedziałam że nie pokonam tej miłości,
ale nie myślałam że też twojej
obojętności.
Wybrałeś inne życie ,
i aż żal mi Cie .
Być szczęśliwy ,
ale nie wśród kolegów na niby.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.