Ogród
Odchodząc zabrałes sny,
które miały żyć.Pachnący
ogród, oplatający bluszcz.
Jedno słowo, a tak wiele
twarzy.
Brakuje wody i ciepła.
Ukradłeś skrzydła, nie
potrafię się wzbić.
Chcę znów być w ogrodzie.
autor
księżniczka_23
Dodano: 2005-07-21 00:41:29
Ten wiersz przeczytano 374 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.