Ojczysta wdzięczność
https://www.youtube.com/watch?v=DZdiY1pTaR4
Nie śpię, nie mieszkam pod obcym dachem.
Zapałki krzeszę z polskiego drzewa
i tu, na grobie zapalam lampion,
pełne wdzięczności zmawiam pacierze.
Nie dla mnie było życie tułacze,
a Im w otchłani mroźnej Syberii
raniono duszę, karmiono płaczem,
na wielu frontach dzielni ginęli.
Dzięki Nim stąpam po mojej ziemi.
Krajobrazami nasycam oczy,
polskie dla Polki krwią opłacone
morze i góry, pola i lasy...
Kocham szmer wiatru i szum strumyka,
złocistość plaży, łagodność wyżyn,
płynie stąd bliska sercu muzyka,
a ku tej ziemi bliżej i bliżej...
https://www.youtube.com/watch?v=XcAVzLoTw1U
Komentarze (47)
to nasza Ojczyzna,,pozdrawiam:)
Pieknie.
Pozdrawiam :)
Bardzo!
Pozdrawiam Marce :)
Niektórymi komentarzami jestem wzruszona. Dziękuję
wszystkim moim gościom :)
wiersz palce lizać pozdrawiam
Mariuszu :) qurcze, nie wyłapuję tego niuansu... za
ciepły wiersz, może jutro :)
Znakomity wiersz, Marcepani. Bliski mi tym bardziej,
że moja świętej pamięci babcia urodziła się na
Syberii, gdzie zesłano Jej rodziców. Dziadkowie
walczyli dzielnie za wolność i niepodległość...
No i ostatnia strofa... ta muzyka też bardzo bliska
mojemu sercu. Dziękuję i pozdrawiam :-)
Przeczytaj, proszę ten wers. Poprawi się płynność a
rym pozostanie.
Jak ptaki powracają do swoich gniazd, tak ludzie
często do swoich miejsc, bo tęsknota z wiekiem się
nasila. Pozdrawiam.
Wyciągajmy wnioski z przeszłości, by tych samych
błędów nie popełniać. Trzeba pamiętać, że nic na
zawsze nie jest dane. Pozdrawiam serdecznie:)
...i to się nazywa patriotyzm,nie taki który sprzedają
za większą walutę...ale pamiętajmy o tych co na
Syberii przecierali nam drogę do wolności...patriotyzm
ma wiele oblicz...podoba mi się wiersz...pozdrawiam
Marcepani.
Piękny, a ku tej ziemi bliżej i bliżej, ciepło
pozdrawiam
Bliżej i bliżej - i taka prawda, że powracają by tu
kości złożyć, choć gdzieś po świecie płacą podatki i
póki młodzi o tym nie myślą, że Ziemia Matka w dolinie
Wisły czeka na każde zabłąkane dziecię.
Ojczyźnianej miłości nigdy mało, tym bardziej w takich
czasach krnąbrnych :)
Pomyślę.