w oku temidy
niezgodnie z prawem wykuwasz stelę
odrąbaną ręką za podniesienie na ojca
oko za oko bez poczucia winy
czujesz się pewnie odkąd zawisł ostatni
morderca z premedytacją
uczłowieczono sprawiedliwość
licząc na łagodny wymiar siedzisz
w celi telewizor czasem seks
za dobre sprawowanie wyjdziesz na ludzi
utrzymując formę na koszt państwa
zniesiono śmierć za śmierć
nie zwracała życia
autor
abandon
Dodano: 2017-02-26 11:00:11
Ten wiersz przeczytano 1233 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
niestety taka niesprawiedliwa jest sprawiedliwosc.
bardzo dobry wiersz
pozdrawiam:)
szara mgła? Gdzieżby, raczej kolorowa:)
Paprotka potrzebuje dużo ciepła:)
Pozdrawiam.
Mój ulubiony poeta :-) ps.paprotka nadal rośnie :-)
Wiersz jak zawsze zatrzymuje :-)
Z tym muszę się zgodzić, że zawsze miło:)
Pozdrawiam :))
Bardzo dobry wiersz. Świetna puenta. Jak zawsze miło
przeczytać i zobaczyć, pozdrawiam:)
molica*, nie nawołuję do samosądów jeśli o to chodzi
:)
Pozdrawiam.
Witaj,
pointa niedyskusyjna, ale ...
A może; "...sądy sądami, ale sprawiedliwość musi...".
Zbudziłeś wąpliwości - kolejny raz.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim za czytanie.
Pozdrawiam :)
za loką Pozdrawiam;))
mocny, prawdziwy przekaz.
kara nie odstrasza przed dokonaniem zbrodni.
pozdrawiam
Bardzo interesujące, już zaczynając od tytułu jest tu
te coś.
Kara przybrała formę "nagrody"...
Wiersz bardzo się podoba!
Pozdrawiam :)
Mocny i celny
Bardzo na czasie
Smutne ze zbrodniarzą stwarza się świetne wrunki płaci
odszkodowania a ofiary płacąc najwyższą cenę przykrywa
się płachtą mileczenia
Pozdrawiam serdecznie Autora Życze pogodnej niedzieli
pozwolę sobie za loką
Dobry.Taka prawda.Zbrodniarz zostaje nagrodzony,ofiara
płaci najwyższą cenę.Sprawiedliwość.Pozdrawiam.