ONA.
W młodości była jak słońce
A jej uśmiech pozwalał żyć
Kiedyś nadeszła chwila
Jej uśmiech nagle znikł
Jak? Dlaczego?
Pytali ludzie
Ktoś powiedział
Ona jest jak wiatr
Kiedyś bliska
Teraz nieuchwytna
Taka już została
Uciekająca od świata.
autor
OnaCzarna13
Dodano: 2008-08-08 12:23:03
Ten wiersz przeczytano 443 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
czasami tak jest lepiej...