Ona i ....
Poranek budzi ją
Niedosytem
Panicznym strachem
Sięga po kubek
Musi zrobić sobie kawy
Patrzy w lustro
I widzi smutny błękit
I nieujarzmione fale
Jeszcze sen na jej twarzy
Grymas
Marudzi pod nosem jak zwykle
Gdy musi wstawać rano
Tak jest właśnie
Bo ona tak bardzo
Nienawidzi rano
Wstawać....
autor
eunica
Dodano: 2007-02-22 10:31:27
Ten wiersz przeczytano 553 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.