Optymistycznie
a ja nie potrafię inaczej
jak tylko głośno śpiewać
w podzięce unosić ręce
wysoko po sam sufit nieba
za wszystko co życie mi dało
za dom rodzinę i kwiaty
za las który rośnie za domem
za bagaż doświadczeń bogaty
w ramiona wciąż chwytam wiatr
słońcu splatam warkocze
i zieleń liści zbieram
by była nadzieja na potem
autor
aanka
Dodano: 2008-08-26 07:01:11
Ten wiersz przeczytano 3309 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
....gdyby kazdy tak jak Ty ,potrafil sieszyc sie
takimi prostymi rzeczami jakie daje nam zycie ,swiat
bylby nadal Rajem.....super optymistycznie...