Optymistycznie
Obudziły się dobre chwile,
każda zerka lekko figlarnie,
ciepłym chlebem ranek umilę
dobry nastrój z promyka zgarnę.
W myśli wplotę nutę zieleni,
w słowach letni zefir ugoszczę,
w taki sposób łatwiej się przebić
przez betony rzeczywistości.
Komentarze (28)
Ciepło się wreszcie zrobiło w moim pokoju :-)
Pozdrawiam.
Fajnie napisałaś:)Podoba mi się:)
Lucuś z optymizmem i pogodą ducha łatwiej radzić sobie
z problemami.
Ciesze się Lucuś i biegnę przeczytać.Pozdrawiam Cię.
Magdo1 Twój beton rozkruszył i dopisałam ciąg dalszy
do mojego "Za(klucze)nia":)
Posiadasz niebywale przekonywujace, pozytywne
działanie na człowieka smutnego:)))
Dzieki serdeczne!
Dobrze powiedziałaś magdo 'betony rzeczywistości'.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
Beton kruszeje, kiedy się śmiejesz:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiktorze Twój pomysł nader ciekawy,
z tą różnicą, że Ty zastanawiasz się nad wyborem, a
peelka już zdecydowała, jak zacznie ten dzień. Dzięki
za pochylenie się nad tekstem.Pozdrawiam serdecznie
Naprawdę optymistycznie:)
Buziaki, Magduś
IMHO tak to widzę optymistycznie:
chwile na dobre się obudziły
i spogladają teraz figlarnie;
czy ciepły chlebek ranek umili,
a dobry nastrój słońce ogarnie,
czy wplotę w myśli nutę zieleni,
a w słowach letni zefir zagości? -
takim sposobem łatwiej się przebić
przez twardy beton rzeczywistości.
ciepły wiersz pozdrawiam
(+) Podoba mi się.
Masz rację z optymizmem i uśmiechem lżej iść między
ludzi i z nimi kruszyć betony. Sam człowiek może
niewiele. Pozdrawiam. Dzięki ,że mnie odwiedzasz.