Orzeł czy zając?
Mówisz, że właśnie barwny motyl
gdzieś na twym niebie lekko przysiadł
Zamilcz. Ta prawda dziś niemiła
zazdrosnym oczom. Mogą spłoszyć
ten delikatny urok chwili.
Kochać niemodnie, nie na fali
a jeśli już, tym bardziej chwalić.
Świat bardziej cieszy , kiedy kwilisz.
I tylko serce nie pojmuje,
w swej naiwności wciąż pytając:
Czy przyjaźń orzeł to, czy zając -
w biedzie pomaga, w szczęściu szczuje?
Komentarze (23)
mówi się:
"wywinął orła" , "złapał zająca"
i ... wtedy i tylko wtedy jest wszystko jedno
ja bym wybrał zajara - znam go lepiej - hihihihi
pozdrawiam
Dobry wiersz z ciekawym pytaniem na końcu...
Pozdrawiam serdecznie:)
Dobry tekst a w nim odpowiednie pytanie. Dobranoc
Magdo:-)
Bardzo madry wiersz i wspaniale napisany :)
Myślę ze prawdziwej przyjaźni tak jak miłosci nic nie
jest wstanie zniszczyć
Pozdrawiam serdecznie :)
zaskakujesz tym wierszem, mądry, choć kończy się
gorzko
Kochać niemodnie, nie na fali
a jeśli już, tym bardziej chwalić.
Świat bardziej cieszy , kiedy kwilisz - potrafisz ująć
temat w wiersz :)))
Bardzo dobry ciekawy wiersz
Pozdrawiam
Magdo,chyba pisałaś tylko o Polsce...
Pozdrawiam serdecznie.
bardzo mądry wiersz, niestety czasem zawiść psuje
przyjaźń a nawet więzi rodzinne, więc lepiej się nie
chwalić, by nie popaść w niełaskę...:)
Człowiek ma to do siebie, że w swoim życiu raz jest
motylem, innym razem lwem lub lisem i jak kameleon
zmienia swoje oblicze. Miłego dnia Magduś :)
Czasami trudno znaleźć na to jest odpowiedź. Ładnie to
ujęłaś, refleksyjny wiersz. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Refleksyjnie. Myślę, że ta przyjaźń najprawdziwsza nie
zmienia swojego oblicza. Miłego dnia.
Dobry wiersz i dobre pytanie, pozdrawiam:)
Ciekawe pytanie. Czy to rzeczywiście przyjaźń?