Osamotniona
Nade mną stoi ludzi tłum!
To oni chcą mego smutku!
Krzycze - głosu nie mogę wydobyć
Motam się - me ciało sparaliżowane
Tylko łzy lecą z moich oczu
Żadnego przyjaciela wśród nich...
Tych którzy czekają na moją klęske
Z cierienia się śmieją
Przepraszam - lecz nie wiem za co...
Może za to że żyje
Może pomyłka w tym wielka była
Po co mam żyć, gdy sama tego żałuje?
Naprawde Was przepraszam
Ale to nie moja wina.....
"Każda chwila jak nóż zostawia swój ślad...."
autor
**Malajka**
Dodano: 2005-08-10 14:32:10
Ten wiersz przeczytano 411 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.