oskoma
jednym gestem
obudziłeś nienazwane
chłonę zapis
ukrywając każde drżenie
prawda jest prozaiczna
boję się wzlecieć
upadki bywają bolesne
autor
mixitup
Dodano: 2015-02-05 21:12:11
Ten wiersz przeczytano 1614 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (67)
najlepiej zrób szpagat, taki od ziemi do chmur :))))
Anno, z głową w chmurach to całe życie, łatwiej znosi
się niepowodzenia, gdy w chmurach pozostały
marzenia:)))
Przecież jeśli jedna noga będzie delikatnie muskała
ziemię, to może się nikt nie jorgnie... ;)))
:) chodź po ziemi ale z głową w chmurach. Wtedy
będzie łagodny taki ,, bęc":)
Jacek, buźki mi szkoda:)
Metr jest bezpieczny (nawet nie trzeba badań
wysokościowych), ale wtedy leciałbym z nogami i resztą
- nad głową:) - jak spadać, to na... buźkę:)
Pozdrawiam Mixi!
lonsdaleit, mam wkroczyć jedną nogą, a drugą zostawić
na stałym gruncie?:) Toż peelka ma latać czy
podskakiwać?:)
osko ma, ten meter sugerowany przez panią Krzemankę,
wydaje się być rozsądną wysokością ;)))
Turkusowa, na zasadzie lepiej kochać i
żałować.......niż żałować, że się nie kochało:)
Arku, jak Ty mnie znasz:)
Ładna miniaturka, nie bój się wzlecieć...chyba lepiej
jest upaść i się potłuc ale mieć co wspominać niż
bezboleśnie obyć się bez pięknych chwil:)
:)))
:)
Wiersz pisany chyba pod wpływem emocji, a takie
wychodzą najpiękniejsze. Pozdrawiam Reniu
Aniu, metr to podskok:))))))))) Wiesz, że żartuję?:)