Ostatni oddech romantyka. (II)
Adamowi.
Wstała
i zniknęła
nadzieja w świetne
nowego dnia.
Krzyknęły
i zamilkły
westchnienia
gdzieś w jego głowie
wyciągnęły miecz
i straciły równowagę
marzenia
w walce o własny byt
zgniecione
pocwiartowane
zmasakrowane
-nieosiągalne
moje
i przeze mnie
zgwałcone
myśli romantyka.
z cyklu przy nauce do matury. w znaczeniu Romantyka XIX wiecznego. nie współczesnego.
autor
Immoral.
Dodano: 2008-05-19 19:44:30
Ten wiersz przeczytano 558 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Odważnie, dosadnie i mądrze. Plus +