Ostatni wiersz?
...może
Delikatny dotyk wody
w tańcu z wiatrem szepcze z dala
mówi, tam gdzie śpią ogrody
w oczach płomień się zapala.
Przypłyń z wiatrem myśli hoża
przypłyń gnana niepokojem
w noc co w drzewach ślepia chowasz
chwyć za serce teraz moje.
Zapach co to ponad morzem
słodką chwilą w dali płynie
z rozognionych fal uderza
po czym ginie gdzieś w głębinie.
Chodź z tęsknotą przypłyń w chmurze
dzwoneczkami zagra łąka
w blask księżyca je zanurzę
taka będzie to rozłąka.
Ej, tęsknoto co mi śpiewasz
w złej godziny życia porze
woda, ziemia, płomień, drzewa
coś zastąpić ciebie może?
Słońcem skała życia grzana
czyniąc wszystko co w jej mocy
i nadzieję nieść od rana
nicość zwątpień każdej nocy.
Nieobecny akord wody
w tańcu z wiatrem słychać z dala
wiem skąd szumią gdzieś ogrody
to kres życia się zapala.
Delikatny dotyk wody…
Komentarze (40)
To myśl hoża gnana niepokojem chowa ;-)
Smutny i ładny
Pozdrawiam :)
Piękna nostalgia na temat życia.
w drugiej -chyba w noc co w drzewach ślepia chowa
w przedostatniej
czyni wszystko co w jej mocy
i nadzieję niesie z rana
wiem, że szumią gdzieś ogrody -
tam kres życia się zapala
Pozdrawiam.
Smutek i tęsknota, jak to w życiu...ale pięknie
splecione...pozdrawiam serdecznie
Nie krzemanko...dobrze odczytałaś
Brawo
Naszło mnie nostalgicznie - romantycznie i
tęsknostycznie. Pogoda pewnie, a i wszystko w koło
...Dzięki za odwiedziny. Ponadto chciałem inaczej tym
razem...
Mnie także podoba się wiersz, choć w mojej
interpretacji peel żegna się w nim z życiem. Pewnie
jak zwykle błądzę. Czy w czwartej strofie nie miało
być "Choć z tęsknotą"? Miłego wieczoru.
zawiało mi tęsknotą :)
Bardzo bardzo na tak...:)
smutny, ale jakże piękny. 3x go przeczytałam!