Ostatnia łza nad epitafium
Już życia wyrok padł na mnie zgubny
Ostatni krąg myśli zamarł obłudny
W mroczne czeluście
Jak na skinienie
Osunęło się ostatnie wspomnienie
Biała łza śmierci
Zastygła pod martwą powieką
Niech każdą troskę pajęczyny powleką
Zgon owlókł twarz śnieżnobiałą chustą
Śmierć czoło naznaczyła głęboką bruzdą
Stęskniona dusza tuli zbyt młode szczęście,
niewinne
Ciągnie za sobą ,zmęczone, inne
Powieka na zawsze zamknęła się pod wierszem
życia
Przed śmiercią już niema nic do ukrycia
Dokonało Sie
Jak za życia
Tak i umieram wśród kwiatów i róż
O śmierci
pocałuj mnie
Okryj swą szatą już…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.