Ostatnie westchnienie
Wiersz poświęcony mojej mamie.
Kiedyś mama- Boże drogi
uśmiechnięta i wesoła,
pomagała innym ludziom
dziś o pomoc sama woła.
Przedtem piękna, okrąglutka
pyta—co się stało?
Że tak schudłam, jestem brzydka,
zgubiłam swe ciało.
Trudno przecież jest powiedzieć,
że jest ciężko chora.
Co dzień pragnę , by nam żyła
chociaż do wieczora.
Lecz choroba się pogłębia,
schodzi z tego świata.
I powoli się zabiera
gdzie mąż, mama, tata.
Mama cierpi, postękuje,
ból przerywa ciszę.
A ja siedzę przy jej łóżku
i z rozpaczy piszę.
Mama patrzy w moją stronę,
szeptem zagaduje.
W te ostatnie życia chwile
ja jej wierszyk dedykuje.
W łóżku ciężko się obraca,
sama wstać nie może.
Nie przyjemna to jest praca,
nikt--jak syn jej dopomoże.
Wciąż się pyta –Gdzie jest Ela?
Ta kochana córka nasza.
Lecz za rękę w łóżku trzyma
kochanego swego Jasia.
Syn , synowa robią wszystko,
by ulżyć swej matce
ale koniec już się zbliża,
to jest widać po jej gadce.
Łzy rozpaczy zalewają
twarz córki co w dali,
rzuca wszystko i powraca
do matki Kochanej.
Usłyszała matka córkę,
twarz zabłysła chuda.
przyjechała Ela !
Czy to nie są cuda.
Wyszeptała z cicha ;
Choć przytul się do mnie.
Poprosiła córkę ,
choć mało przytomnie.
Nic my na to nie poradzim
Bóg zabiera ją do siebie.
Wierzę; Taka jak ma matka,
będzie miała dobrze w niebie.
Wiersz ten piszę o swej mamie
lecz wiem także o tym,
że u innych takie same
bywają kłopoty.
Komentarze (9)
Wiersz z miłości i bólu. Współczuję, to niezmierna
strata.
Piękna rozczulająca, prawdziwa historia w zdrowej i
kochającej się rodzinie. Nisko kłaniam się autorowi.
Niestety mama w siedem dni po napisaniu wiersza
zmarła. Dała nam Święta obejść spokojnie.
Przykro mi...
To takie smutne przyglądać się jak mama powoli
odchodzi współczuję i życzę jak najmniej cierpień:)))
Piękny, poruszający wiersz, współczuję i życzę by mama
jak nadłużej była z wami, ozdrawikam
skarg-323F bardzo Ci współczuję. Pozdrawiam
witam...piękny wiersz o bólu matki...i jej
poświęcony...ja na ból się już przyglądam 16 lat u
taty ...smutno się zrobiło...pozdrawiam ciepło
Rozczuklający prawdziwy i cholernie smutny-(