"Otwarta księga"
Tyle słów, łez, goryczy z przeszłości.
Nie mogę zakończyć życia,
gdyż jest niepoukładane,
w otwartej księdze piszę,
jak tęsknię, wylewam żale.
Płaczę i jestem bezsilna,
kartki żółkną od łez,
historia się przypomina,
oczami ofiary tak brnę.
Pamięć ciągle powraca
złe myśli kłębią się,
jaka bym była dzisiaj
- gdyby nie Twoja śmierć?
Tak trudno zamknąć ten rozdział,
cierń ciągle jest taki sam,
ból staje się coraz większy,
mimo upływu lat.
Nie sposób mówić o Tobie,
serce drży i zamiera,
duszę od środka w sobie
- ten krzyk rozpaczy mnie
rozdziera.
Dla mojej Mamy
Komentarze (100)
Dobranoc Grażynko. Słodkich snów
Tak,to prawda,człowiek powraca do tych chwil,mnie też
do mnie one przychodzą...
Pozdrawiam i dobrej nocy życzę
Dobranoc Karolu. Dziękuję
czytam i płacze bardzo wzruszył mnie Twój wiersz
pomilczę
Dobrej nocy TESO
"Płaczę i jestem bezsilna,
kartki żółkną od łez,"
Pozdrawiam serdecznie :-)))
Pięknie dziękuję za wizytę i komentarze. Dobrej nocy:)
Wiem Romek. Ale to wszystko ciągle wraca. Pozdrawiam
Dziękuję Ewo Złocień, na pewno masz rację. Pozdrawiam
serdecznie
Dziękuję Andrzeju Maćkowiak.
Pozdrawiam globus
Myślę, Olu, że Mama się martwi tym, że Ty się
martwisz. Przecież nie wychowała Cię dla rozpaczy.
Uśmiechnij się do Niej i do nas. Pozdrawiam ciepło :)
Oluś już Ci kiedyś pisałam, że każdy wiersz skierowany
do Matki bardzo mnie wzrusza i porusza, Twój jest
melancholijny, ale pisany tęsknota i sercem!
Pozdrawiam serdecznie:-)
Mama jest w Tobie
Ty jesteś w niej
Ona się śmieje
i Ty się śmiej...+++
Pozdrawiam
nie jesteś sama w tej rozpaczy...pięknie, pozdrawiam
Bardzo często myślę, wspominam dni z dzieciństwa i te
najgorsze. Pozdrawiam Grażynko (tańcząca z wiatrem)
Smutny,emocjonalny wiersz.
To prawda,że pamięć wciąż powraca,ale z drugiej strony
dzięki temu bliskie nam osoby wciąż w niej żyją,choć
wciąż nam trudno się pogodzić z tym,że ich obok nie ma
-tu i teraz ...
Pozdrawiam serdecznie!
P.S Mamę straciłam wcześnie.
Ojca rok później,lecz byłam córeczką Tatusia i za nim
tęsknię jeszcze bardziej niż za Mamą.Na dodatek mój
mój wieloletni małżonek też zostawił po sobie
stratę...
Ten ból pozostaje,niestety...