Otwórz strapione serce
Kochanie, twój wygląd mnie zaskoczył.
Masz smutną minę i załzawione oczy.
Twój frasunek widzę.
Zaufaj mi - pomóc pragnę.
Jestem przy tobie na dobre
i na złe chwile.
Przecież przeszliśmy wspólnie
nie przez jedną życiową burzę.
Nic nie zakłóci rytmu serc naszych.
Przed nami moc dni szczęśliwych
Otulę tarczą miłości, poprowadzę
drogą pełną bliskości i czułości.
Wszystko uczynię dla ciebie,
byś zapomniał o kłopotach.
Przytul się proszę.
Dłużej twego smutku nie zniosę.
Otwórz strapione serce,
a lekko będzie na duszy
Nasza miłość wszelkie
zło skruszy.
Komentarze (19)
Mi od razu lżej
Jak zawsze u Ciebie Krysiu bardzo pozytywnie. To
prawda, gdy ma się taką osobę blisko, to wszystko
można pokonać.
Pozdrawiam serdecznie :)
No wspaniale, Krystek. Ktoś taki obok - to największy,
najszlachetniejszy skarb. Pozdrawiam serdecznie.
Dobrze mieć taką pocieszycielkę,
która może wspierać i potrafi wlać dawkę optymizmu tak
miłość potrafi wspólne przeszkody pokonywać, to
prawda.
Pozdrawiam serdecznie, z podobaniem dla pozytywnego
przekazu.
Jaki ciepły wiersz, potrzeba takich wierszy.
Jak zwykle u Ciebie Krysiu bardzo pogodne i przesłanie
Miłość wszystko zwycięży skruszy każdą skałę
Pozdrawiam serdecznie :)
to prawda, miłość pokona wszystko,
pozdrawiam serdecznie:)
Takie strapienie niczego dobrego nie wróży, a może on
nie wie jak powiedzieć, że jego miłość wygasła...,
pozdrawiam serdecznie:)
Dobroć przemawia przez autorkę, a puenta śliczna.
Pozdrawiam serdecznie.
Faceci nie lubią być "przepytywani". Sami muszą zacząć
gadać, a nasza w tym głowa, żeby nie pogorszyć
sytuacji mz :)
Pozdrawiam
Każdy powinien mieć takiego życiowego anioła który
jest zawsze przy nas w potrzebie Ale też I wtedy
kiedy jest nam dobrze. Piękne wersy. Pozdrawiam.
wrażliwe serce i pomocna ręka do najlepsze co pomoże w
kłopotach
Tak, zgadzam się z przesłaniem pięknych, miłosnych
wersów, pozdrawiam ciepło.
Wspaniale mieć taką bliską duszę przy swoim boku,
tylko cholera te chłopy to często zamknięte w sobie
twardziele ;)
To prawda, miłością można kruszyć każde zło (no,
prawie każde...).
Mnie również Twój wiersz wzruszył.
Pozdrawiam ciepło, Krysiu :)