Ozkozanie
wiersz gwarowy
Ozkozanie
Niebo corno siwe
jak węgiel i popiół,
zaś zwiastuje boleść
jak tamtego roku,
kiedy duły wiatry,
i pierony biyły,
to wtej, się moje
scęśliwe roki
zakońcyły…
Wiater zaś duł dalej
i suł pioskiem w ocy
a jo tamtej kwili
ni mogem zabocyć…
I dziś znowu
cosi za serce
mnie ścisko
i cujem ze znowu
kańsi śmierść
jest blisko.
Choć wołom i pytom
nic już nie pomoze
takie pewnie było
ozkozanie Boze…
Z niedobocka sie niebo
krapke otworzyło
i wielkom jasnom
gwiozdecke na nim
zaświeciyło…
Komentarze (24)
Ładnie, acz smutno...zdròwka życzę, a z nim
optymizmu:-) pozdrawiam
świetne nawet burza jest piękna pozdrawiam
Ładnieś to Namalowała
Kłaniam się uśmiechając...(:
czyli jednak jest nadzieja :-) pozdrawiam całym sercem
skoruso :-)
Gwara, takiej nie znam ;-)
Smutno tu dzisiaj jest bardzo...
+ Pozdrawiam :)
Póki oddychamy, to jeszcze żyjemy...póki słonko
świeci, nadzieja na lepsze jutro...warto zmienić
nastawienie....ponuractwo nie sprzyja dźwignięcie się
z upadku...pozdrawiam serdecznie
Odrzucaj jak najdalej takie myśli od siebie Skoruso,
przecież wciąż świeci słońce.
Wszystko będzie dobrze bo jesteśmy z Tobą.
Serdeczności paaa
Na tle przyrody pieknie oddane uczucia. Ponura pogoda
nasuwa złe skojarzenia, ale ta finałowa gwiazeczka
(Słońce?) niesie nadzieję na lepsze dni:) Dużo zdrowia
Ci życzę skoruso.