PACZKA NA KSIĘŻYC
Taka księżycowa bajeczka :)
Wyobraźcie to sobie
(sprawa dość tajemnicza),
że w noc parną i czarną
spadło pudło z Księżyca.
Na chodniku leżało,
nikt się po nie nie schylił.
Z pudła wyskoczył ludek,
rower wyjął po chwili.
Wsiadł na niego i pomknął
gdzieś za miasto, w nieznane,
razem z pudłem z tektury,
które oparł na ramie.
Teraz jeździ zawzięcie
w każdą noc po ulicach.
Najdokładniej z nich zbiera
srebrne smugi Księżyca
(spadły prosto na Ziemię,
w noc bezchmurną przy pełni).
Szukać smug tych przestanie,
gdy już pudło napełni.
Wtedy pójdzie na pocztę,
ładnie w papier zawinie,
nada ważną przesyłkę
i – jak duch – się rozpłynie.
Paczka dotrze na Księżyc
ekspresowo w rakiecie.
Tam ją szybko otworzą
(muszę wam to powiedzieć)
Pan Twardowski i kogut
ucieszeni szalenie.
Będą rzucać – jak śnieżki –
srebrne światło na Ziemię.
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
https://www.facebook.com/rymotka
Komentarze (56)
i tak w koło Macieju ;-) podziwiam Twoją wyobraźnię
:-)
Z przyjemnością przeczytałam! Pozdrawiam :))
Witaj Madi, właśnie trudno się ich pozbyć bez zmiany
rytmu. Dziękuję za wgląd w paczuszkę :))))
Jak zawsze, przyjemna lektura.
Trochę dużo przyimków: z-z, po-po..., ale chyba trudno
by było się ich pozbyć.
Pozdrawiam, MC:)
Dziękuję bajtYnko :)
super bajeczka!
pozdrawiam:)
bo mini - dziękuję za czytanie i przecinkowy
prezencik. Pozdrawiam :)
to ci prezent dla pana Twardowskiego:)
jak zawsze dobry pomysł i wykonanie, pozdrawiam;)
przed /który/ dałabym przecinek:)
To, oby nam się...
Stello, Ars Klaterze - dziękuję za odwiedziny :)
:))) Dla Twardowskiego bardziej przydałaby się
księżycówka - myślę, że ten tajemniczy ludek już o to
zadbał
Zachodzę ja o to aż do bólu głowy,
Co spakowane w paczce czeka księżycowej?!
Śledź po staropolsku, słoik miodu, parówki
Czy flaszka wybornej mocnej księżycówki?!
Tak to marząc sobie, ściskam Damy Obie!
Swietnie, z przyjemnoscia czytam wasze bajeczki
MamaCora:)
Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za wgląd do
Paczki na Księżyc i pozostawione komentarze. A przede
wszystkim za to, że swoją obecnością motywujecie mnie
do dopieszczania rymowanek.
Jak zwykle tutaj świetny wiersz,
wesoły,żywy i nie tylko dobry dla dzieci:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Jeszcze w życiu nie czytałem tak pięknego opisu
inwazji na Ziemię :)