Pagaje (z cyklu Ostatni zachód...
myśli dryfują w mrocznych odmętach
jak czarne kruki obsiadły fale
ster połamany żagle zwinięte
deską ratunku ciężkie pagaje
kurs wyznaczony gdzie zachód słońca
złota poświata wskazuje drogę
spokojna tafla ucisza zmysły
odgłosy burzy przebrzmiały echem
autor
Zyta
Dodano: 2011-01-20 12:28:15
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Wiersz smutny daje wiele do rozważania
ster połamany jak w naszym kraju rząd,
a że łódź się rosleciała to świadczy o
pozbieraniu starego materiału na budowę
arki i wypłynięciu na szerokie wody przy
zachodzie słońca. Pozostaje nam budować
nowy okręt z mateiału trwałego, prawdziwymi sternikami
i załogą by się katastrofa kolejny raz nie powtórzyła.
Pozdrawiam.
...świat sie przewróciył do góry nogami ,bo Cie juz
mamo ni ma między nami...a my musimy się szybko
pozbierać i przywrócić do stanu używalności u mnie
trwało to pięć lat...serdecznie współczuję...a w życiu
jak w porach roku raz jest zima raz wiosna...i nie
zawsze pagaje są potrzebne, żeby przejść na ...drugi
brzeg...
Pięknie ukryte myśli:)
w życiu jak w pogodzie aura się zmienia a my podążamy
do kresu istnienia...wiersz dobry,
refleksyjny...pozdrawiam
Zyta mam prośbę, czy możesz się ze mną skontaktować?
kilcik@tlen.pl
Myśli nasze - te będą wiecznie dryfować, aż trafią
swój brzeg...po morzu fali...powodzenia
Masz racje, gdy burza życia przejdzie nad nami nasze
ramiona wiosłami co do brzegu wiodą:) Dobry wiersz :)
Czyli osiągamy spokój, fajnie...
"deską ratunku ciężkie pagaje" dobrze, że chociaż
one... trafione metafory
pełen przemyśleń jesr Twój wiersz życiowy...tylko te
pagaje to jak człowiek szalony ...pozdrawiam