Pan i róża

To jest świetne.

Cieszy wielorakość interpretacji wiersza :-)
Dziękuję piękniście za zainteresowanie i komentarze.

Lekkość wiersz zachwyca. Bywa miłość jednostronna, nie
warto w niej trwać. :)

W biały kwiatek zapatrzony
czekał wciąż na zmiłowanie
wyhodował w sobie lenia
cóż - nie spojrzały nawet panie

I zwiódł się pan sam na manowce...
Pozdrawiam :)

Witaj.
Bywa i tak, niespełniona miłość, z różnych powodów,
może być
i to jest bolesne.
Dobry przekaz wiersz i podoba się.
Pozdrawiam serdecznie.:)

Zgubił się w życiu, przegrał je, przesamotnił.
Pozdrawiam.

Na przykładzie atencji dla białej róży,
widać, że wierność nie zawsze służy.
Podoba mi się ta opowieść o panu,
który całe życie spędził na oglądaniu się wstecz.
Bardzo możliwe, że błądzę w interpretacji.
Może zmienić
„sam będąc zimnym w karesach”
na
„kiedy zimny był w karesach”,
albo inaczej – dla rytmu?
Miłej soboty:)

gdyby pan był zimny w karesach podpierałby ściany na
balach i nie potrafiłby kochać choćby platonicznie,
raczej podejrzewam go o wyrachowanie w zawracaniu w
głowach przygodnym paniom
tu przymrużam oko
i ciepło pozdrawiam

"Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na
raz".
Jednostronne zakochanie
wróży samotności taniec...
Pozdrawiam argo.