Pan wyprowadzi
,, Pan wyprowadzi, życie me
z przepaści,, Jon 2.3.4
idę przez życie beztrosko
zawsze świeci dla mnie słońce
księżyc bywa pod stopami
radość szczęście
na wyciągnięcie ręki
nie myślę o Bogu o kiedyś
wystarczy o jutrze
a jutro
jutro uroczystość będzie super
tyle czekałem…
i nagle… w takim dniu
świat zaczął się sypać jak klocki
lego którymi bawi się dziecko
mnie szczęściarzowi
od urodzenia
jeszcze nie wierzę
ale na wszelki wypadek
spoglądam na niebo
Jesteś tam Panie
Jesteś i widzisz
nie zostawisz mnie samego
nad przepaścią… przecież…
10.2023 andrew
Piątek, dzień wspomnienia
męki i śmierci Jezusa
Nie znamy dnia i godziny
Komentarze (10)
Tak, nie zostawi w potrzebie, pozdrawiam serdecznie.
Przypominanie sobie o Bogu w chwilach trudnych jest
znamienne
Co kto lubi :)
Pozdrawiam
Bóg rozumem nas obdarzył,
byśmy mądrze korzystali,
dziś o lepszym jutrze marząc,
zło od dobra odróżniali.
Zamiast tracić czas swoimi modlitwami,
oddajmy MU honor dobrymi czynami...
Ładny wiersz Andrzeju. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego wieczoru oraz udanego weekendu :)
Witaj,
nazwę to żartobliwie; klasyka katolika.../+/
Pozdrawiam z uśmiechem.
Powrót do Boga na zawsze zmienia człowieka. Swoista
METANOJA sprawia, że rozumiemy bardziej to, czego od
nas oczekuje Bóg. Nie zostawia nas, a przyzwala na to,
co nas do Niego przybliża.
Pozdrawiam miło ;-)
Nie zatraćmy wiary, nadziei i miłości. Ślę moc
serdeczności:)
kiedy się idzie z Bogiem pod sercem nie będzie
niespodzianek.
.... przecież nie runę w dół jak klocki:} pozdrawiam
łady wiersz :} miłej niedzieli
Amen!
Piękny.
Katolika wyróżniają: wiara, miłość i nadzieja, która
"...przecież..." w wierszu jest uwypuklona.
(+)