Parna noc
Nocą parną kręte uliczki
wiją się od siły pracowitości mentalnej
pod czerwoną od rumieńców latarnią
leży śnieżnobiała chusteczka w którą
Ktoś wypłakał ostatnie pieniądze
błądzę
zdał sobie sprawę czarny kot
łapiąc w szpony skromności szczątki
znika
czmychając w ciemność ponurą
W wyobraźni zaspanego stworzoną
latarnika
autor
ConsP
Dodano: 2007-04-23 16:02:41
Ten wiersz przeczytano 732 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
"W wyobraźni zaspanego stworzoną latarnika".
Aż mi się "Lunatyków" chce śpiewać.