Pasażer (ka)
Samotna łza toczy się po twarzy
miałam nie płakać, serce szlocha
dusza wyrywa się z piersi, stan
depresyjny ogarnia ciało i umysł.
Wszystko przygnębia nic nie cieszy
sił brak na oddech, stalowe powieki
zamknięte na siłę zardzewiałe łzy
kapią jak deszcz kap kap kap.
Pustka samotność towarzyszą mi na
co dzień, panna depresja szczerzy się
w uśmiechu, przyszła z rana nie proszona
pasażer(ka) na gapę w moim życiu.
(J.Sz.)
Komentarze (21)
Zapytaj ją o bilet i usuń z pociagu życia.
Mnie taka "pasażerka'' też czasem nachodzi,pozdrawiam.
Tak bywa, trzeba przeczekać, albo...zająć tę cholerę
/depresję/ czymś innym:)
uśmiechnij się, jutro będzie lepiej.
Kto to śpiewaał?
Pozdrowionka
wyproś ją i uśmiechnij się jak najszybciej. pozdrawiam
ciepło :)
Brak Kogoś, Ukochanej osoby, możliwość przebywania z
Nią ...choćby dotyku - może wpędzić w depresję :((
może być również przyczyną wielu innych różnych chorób
- niezrozumienie czasami burzy wiele - o wiele więcej
niż zostało dotychczas zbudowane ... smutek nie jest
wskazany
zardzewiałe łzy...tak sobie myślę że dobrze że kapią
łzy..gorsza jest już obojętność...pozdrawim;)