Pathos

Sama prawda, też chciałbym utopić smutek.

masz trochę racji ze za dużo jest chciałabym,
chciałbym...może zbyt często żyjemy marzeniami...ale
myślę że bez nich nie chciało by nam się żyć...

Samo życie - niestety prawdziwe.

cóż to byłoby za życie, gdyby nie było marzeń w
praktyce :)

czasem to "chciałabym" staje się realnym
przeżyciem...bo marzenia też doczekują się spełnienia-
warto je mieć i każdego dnia dążyć ku
spełnieniu...Pozdrawiam:)

marzenia nie mogą być oderwane od życia Jeśli
pragniemy mocno zawsze można je zrealizować ponieważ
to jest widzenie własnej prawdy,celu realnego bo nawet
w smutku jest dystans i nowe siły dadzą impuls do
tworzenia piękna życia Wiersz inspiruje Bardzo ładny +

Często następstwem chciał(a)bym jest niestety
rozczarowanie...

Patrzmy na świat realnie.Nie możemy wszystkiego
"chcieć"Ja jestem optymistką i to pomaga-powoli
spełniam marzenia.Cierpliwość jest nam bardzo
potrzebna.Głowa do góry -wszystko będzie
dobrze-pozdrawiam gorąco

ale smutno...wiele by się chcialo a pozostają marzenia
niespełnione

"chciałabym" choć w nadziei niesie ze sobą już groźbę
niespełnienia. Chcę!! i basta :) ładnie

"chciałabym" koniecznie w cudzysłów, doradzam
interpunkcję, wydaje mi się, że to pomogłoby nieco:)

Są ludzie, którym szczęście mignie tylko na moment, na
moment tylko się ukaże po to tylko, by uczynić życie
tym smutniejsze i okrutniejsze.

Ładny wiersz - nadejdzie dzień kiedy szala marzeń
spełnionych będzie przeważać - trzeba być optymistą -
nawet niepoprawnym - pozdrawiam