Październikowa nostalgia
Poprawiony i ponownie umieszczony.
Dziś mam taką smutną twarz
jak niebo szarością spowite
patrzę przed siebie nie widząc
kroplami łez policzki obmyte
morze jakby zwariowało
szarpane bryzy porywami
żółtą plażę rozszalałe fale
zalewają białymi grzywami
wiatr nadmorskie stare buki
ku ziemi nisko gnie
szaleje wśród konarów
i strąca liście z drzew
październikowa jesień
przyniosła wiatr i deszcz
idę samotna opuszczona
przeszywa mnie zimny dreszcz
może wejść w tę toń
zanurzyć się na wieki
ale czy warto to zrobić
przez podłość bliskiego
człowieka.
Komentarze (19)
Ani nie warto popełnić samobójstwa, ani odpłacić
podłością na podłość. Pomimo jesiennego nastroju w
umyśle peelki, nastanie dla niej za niedługi czas
wiosna.
Z przyjemnością przeczytałem.
Pozdrawiam serdecznie. :)
tak, czytałam- zdecydowanie nie warto.
Los potrafi i pozytywnie zaskoczyć.
Ojej, ale myśli chodzą peelce po głowie. Opis
bolesnego smutku, na tle szalejącego morza, to
niesamowita kompozycja. Będzie dobrze peelko, a ludzie
zawsze byli podli i tacy pozostaną. Uściski:-)
Bardzo drmatyczny wiersz Wpółczuję Peelce
Głowa do góry Jutro zaświeci nowe słońce
Nie warto marnować zycia z powodu ludzkiej podłosci
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem dla wiersza mimo
tak dramtycznego smutnego wydźwięku
Pozdrawiam serdecznie życząc pogody ducha :)