Pech
... i pomaszerował dalej.
Miarka?
Kiedyś Beacie z miasta Warszawy
Zszyć nakazano poważne sprawy.
Strach przeszył ją troszkę -
Pot kapnął na broszkę,
A worek okazał się dziurawy.
Blamaż?
Kiedyś Pecha z podgórskiej Szczawnicy
Nagle zarwał ząb w wąskiej ulicy.
Krzyknął wniebogłosy!
Szarpnął ze łba włosy!
Po chwili - zarwało go w Nidzicy.
Bór?
Rozpaczały wdowy w Cichym Borze,
Bo stwór w ciemnym lesie napaść może.
Straszny i pełen chuci!
Wszystkie je zbałamuci!
Z nadzieją, że nikt im nie pomoże.
Komentarze (52)
3 x na tak z uśmiechem
miłej soboty, One Moment :)
super :)
Ślicznie i na wesoło napisane, pozdrawiam.
Tylko pogratulować
Pozdrawiam Serdecznie
:))
Bór najlepszy :)
zapomniałem wieczorem. poprawka :)
Elenko w takim razie o Skibie także będzie ;-)
Pozdrawiam dziękując za tak obszerne wyjaśnienie.
a Bór Cichy, bo żadna nie krzyczy.
pozdrawiam :)
Wszystkie są dobre.Pozdrawiam:)
wesołe jak piszesz, ale pierwszy nie zawiera prawdy,
bo...
"Mimo wyraźnie wyższych wydatków budżetowych, wzrost
dochodów podatkowych w 2 pierwszych miesiącach 2017
roku był na tyle duży, że ostatecznie zamiast
przewidywanego deficytu, budżet państwa ma nadwyżkę
wynoszącą około 1 mld zł.
Wydatki budżetowe w okresie styczeń-luty wyniosły 60,1
mld zł i były o prawie 1 mld zł większe niż w roku
ubiegłym. Jak wyjaśnił wiceminister finansów Leszek
Skiba, ten wzrost wpływów z podatku VAT w ciągu dwóch
pierwszych miesięcy tego roku jest spowodowany m.in.
likwidacją rozliczeń kwartalnych dla części
przedsiębiorców."
Na wesoło dla mnie bór, jest super. Pozdrawiam:)))
bór najlepszy!
Bór. To, jak "z kurą biegnącą przed kogutem wokół
kurnika i jej myślą:
- Jeszcze tylko jedno kółko, żeby nie mówili, że
jestem łatwa."
Bór - zdecydowanie.
Pozdrawiam
Bwrdzo mi sie podobają :)
Pozdrawiam :)