Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pechowiec

Skarżył się Piotruś na panie,
że traktowały go podle,
on taki słodki, wspaniały,
dla każdej chciał tylko dobrze,

a one, nie wiedzieć czemu
wciąż porzucały biedaka,
przeważnie gdy wracał z meczu,
kochanej już nie zastawał,

lub gdy się odrywał od pracy,
po bardzo ciężkim tygodniu,
by w miasto wyjść z kolegami,
wnet przestawało być słodko.

I żadna nie rozumiała,
że on potrzebuje swobody,
nie ma ochoty rozmawiać,
ni słuchać głupich wywodów.

Jak nic, pozostanie samotny,
wiecznie ma pecha do kobiet,
wyrachowane i podłe...
A on przecież anioł, nie człowiek.

Dodano: 2015-02-02 15:21:09
Ten wiersz przeczytano 1401 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (39)

Jan Dmochowski Jan Dmochowski

Biedny Piotruś, a tak się starał. Na próżno.
Pozdrawiam.

DoroteK DoroteK

no tak, chłopczyna biedaczyna ;-)

graynano graynano

Świetna ironia. Aniu, to był anioł pechowiec.
Pozdrawiam:-)

mariat mariat

Taki, to zawsze ma pecha,
dom jest mu obcy - luz za to "w dechę".

Makaka Makaka

I cóż mam Ci powiedzieć?
Miał skrzydła, więc w domu nie mógł usiedzieć:)))

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Taki dobry,wszystkim dogadzał,
a one go nie rozumiały,
a to małpy!
Fajny wiersz z ironiczną nutą.
Pozdrawiam Cię Aniu serdecznie:)

Tomek Tyszka Tomek Tyszka

z tego wiersza jakaś
płynie też nauka
gdy brak czegoś w domu
to na mieście szuka...

ciekawy wiersz pozdrawiam pięknie:)

kazap kazap

jak widać nie dla wszystkich jest aniołem - pozdrawiam

Sabina Gancarz Sabina Gancarz

No i nawet znam takiego niby anioła
pozdrawiam:)

Ewans Ewans

Jak my wszyscy. Ale wiersz tylko dobry.

kasztanowiec kasztanowiec

Biedaczysko!!! ...po prostu mial pecha to wszystko
..pozdrawiam

elka elka

Świetny wiersz z ironią o pechowcu ;)
Pozdrawiam serdecznie

yamCito yamCito

przypomniał mi się taki kawał o pechowym kowboju,
który a to wpadł w kałuże, a to się potknął na
schodach, a to whysky zawsze porozlewał...a jak chciał
wsiąść na konia to najpierw wsadził nogę w to, nooo -
słuchający go podpowiadali że w szczemiączko - a
opowiadający powiedział nie...w dupę...przecież był
pechowy...............

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »