pełen łez..
Pamiętam Nasz świat.. złożony z radości splecionych nicmi smutku, Ciebie tatko kiedy stałeś przy zlewie i myłeś naczynia.. i kiedy mamcia świeciła światło w dzień.. kiedy jechaliśmy w długą drogę,śpiewając do rytmu piosenek płynących z radia, i jeden raz kiedy byliście przytuleni.. jeden raz to chyba za mało? nie wyszło Nam,i to co było,minęło.. ........................................... ......... W mej głowie ciągle jednak ten jeden obraz,nie zrealizowany na wieczność.. I teraz,kiedy pisze to przez łzy,chce śnić chociaż że rodziną jesteśmy wspaniałą...
pomógł mi wylać chociaż część łez..
Komentarze (1)
Twój wiersz jest piękny w swej treści, wzruszający...
Czasami zaczynamy cenić pewnych ludzi, dostrzegać
pewne zdarzenia dopiero, kiedy odchodzą z naszego
życia... i tak bardzo tęsknimy...