W pełni księżyca...
W pełni księżyca świat wydaje się całkiem
inny.
Siędzę na oknie wpatrzona w niebo, księżyc
świeci srebrym blaskiem, a wokół niego
złote gwiazdy się mienią. Czasami chcę
znaleźć się tam w górze być tą jedyną
wyjątkową gwiadą oświetlającą swymi
promieniami cały świat. Potrafię tak
siedzieć godzinami wpatrując się w pustą
przestrzeń... Poezja księżycowej nocy
wypełnia moją duszę... Natchnienie nie daje
mi spokoju. Wszystko co widzę zapisuję w
swym sercu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.