w pełnym oplocie
bez wyrozumiałości
toczy się czas
czas bezgłośnych wiadomości
wklejonych
w migoczący monitor uczuć
niebo
zamknięte żurawim kluczem
wyciska z chmur e-kropki
z pełnym oplotem palców
piszemy siebie
matka brzemienna
w związku przyczynowo-skutkowym
opuszcza wzrok
wciąż jesteśmy
choć trudno to pojąć
autor
Roxi01
Dodano: 2015-03-29 21:17:00
Ten wiersz przeczytano 1246 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
ciekawe. pozdrawiam
Człowiek, istotą upartą,
choć trudno, to jednak warto!
Pozdrawiam!
Oryginalnie,refleksyjnie i pięknie.Pozdrawiam
serdecznie
Niebanalnie w temacie milosc. Brawo.
Pieknie refleksyjnie o milosci pozdrawiam
sor Elu...Roxi01:)))
głęboki, piękny i refleksyjny przekaz o
miłości...zatrzymuje też oryginalnością:) pozdrawiam
Roxy01
Świetne obrazowanie stylistyczne.
Miłych snów.
Bardzo refleksyjnie o milości. Jednak ostatnia strofa
niesie nadzieję, na jutrzejszą radość. Pozdrawiam:)
dzięki Anno Turkusowa :)
mixitup - bywa :)
dziękuje za czytanie
Zawsze trzeba być dobrej nadziei.Jutro będzie
lepiej.Pozdrawiam cieplutko:)
Bardzo wymowna puenta a calosc zacheca do refleksji
nad trudami milosci...pozdrawiam
Roxi, wciąż jesteśmy... wiem, bywa to trudne. Dobra
refleksja:)
Smutna refleksja... w"jutro będziemy się śmiać
wspominać osobną przeszłość" jest nadzieja, ale smutek
dominuje.
Wydaje mi się że powinno być"na wpół przymkniętej" :)