Piąta pora roku
Wczoraj w złocistej słońca koronie,
dziś w szaro, mglistej sukmanie,
jutro być może w śniegu utonie,
świat w którym żyć mi jest dane.
Łatwiej o uśmiech gdy słońce świeci,
o smutek gdy szara jesień,
nadzieję pośród białych zamieci,
że wiosna radość przyniesie.
Są chwile kiedy czuję twą bliskość,
a świat zostaje gdzieś obok,
wtedy nieważne staje się wszystko,
dla siebie jesteśmy sobą.
Gdy ponad wszelkim życia podziałem,
niezłomni kochania siłą,
szczęśliwi duchem, spełnieni ciałem,
bierzemy, oddając miłość.
Komentarze (27)
"bierzemy, oddając miłość" w trzech słowach cały
sens miłości :-)
Wiersz trochę mało rytmiczny. Najbardziej rytmiczna
jest trzecia zwrotka.
Ale wiersz dobry. Skłania do refleksji.
Milosc jesienia tez bywa piekna nawet gdy za oknami
sniezna zawieja.
Pozdrawiam cieplutko z daleka.
Przyjemnie i radośnie u Ciebie ...
pozdrawiam sercem +
Dawanie jest takie piękne jak Twój wiersz :)
Pięknie o miłości. Zmiany pór roku nie przerażają gdy
mamy obok kogoś bliskiego:) Pozdrawiam serdecznie!
I to jest najważniejsze: dawać miłość nie stawiając
warunków i brać miłość nie ograniczoną warunkami.
Piękny wiersz - "szczęśliwi duchem," - piękna pora
roku. Cieplutko pozdrawiam + zostawiam
"Niezlomni kochania sila"Choc czasem zawieje i
mgly,to razem cieplej:)Piekny wiersz karacie++
+++
Piękne porównanie pór roku do życia... łatwiej gdy
zawsze ktoś stoi obok..
Piękny:)
Piękny!
Bywają chwile pełne radości,
gdy smutna jesień szarawa,
zmienia się w wiosnę pełną słodkości ,
bo to miłości jest sprawa.