piekna i bestia
piekna spojrzala na bestie i w tym
momencie
on juz nie zyl
blekit oczu zalala usta bestii jak ocean
roz ust zmienil sie w noz wbijajacy sie w
plecy
slowa jak plynaca melodia zasiewaly w sercu
bestii szkarlatna roze ktora oplatala i
ranila cierniami jego serce
zapuscila w nim gleboko swe
korzenie...pojac sie krwia sprawiala ze
stawalo sie ono czarne jak heban
autor
nextepizode
Dodano: 2009-03-02 23:50:40
Ten wiersz przeczytano 654 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.