Pieprzne limeryki
Z notatnika oficera śledczego -obyczajówki.
Na jachcie żaglowym na Wolinie,
majtek chciał zrobić krzywdę dziewczynie
Jednakże się nie udało,
bo za bardzo z morza wiało.
Ale na lądzie już jej nie minie.
Straszna afera w akademiku -
Goły chłop lata w samym szaliku.
Szalik był długi, szeroki,
i mu zasłaniał widoki.
Po co było robić tyle krzyku...
W garsonierze Starego Kleparza,
Masochistka dziadziusia naparza.
Pejczem go ostro okłada,
albo mu gadżety wkłada.
I staruszkom się czasem przydarza...
Na zakopiance koło Chabówki,
przy każdym dukcie stoją tirówki.
Ponoć te hoże dziewczyny,
zbierają w lesie maliny.
A pracowite są jak mrówki.
Cztery młódki w dworcowym pasażu,
Uruchomiły salon masażu.
No i teraz na tą stację,
walą chłopy w delegację.
Zażaleń nie było ani razu...
Komentarze (20)
Rozbawiłeś a śmiech wiadomo - to zdrowie,czego życzę
i Tobie:)
Ciekawa jest praca oficera śledczego obyczajówki:))
1,3 i 4 naj:)
Pozdrawiam
dla mnie wszystkie !!
pierwszy drugi i czwarty!!!!!!
Dla mnie dwa pierwsze:)
Miłego dnia:)