Pieprzona pozorność
Możesz zrobić z mym mieniem
wszystko co okaże się Twym pragnieniem.
Możesz od szmat i dziwek wyzywać,
cała mą niewinność brudem zakrywać.
Jeśli przyjdzie Ci taka ochota
możesz mą pomoc wrzucić do błota.
Spoliczkować mą sprawiedliwość pozwolę
bo dna się wcale nie boję.
Wiem, Ty zrobisz to z zazdrości
bo ma osoba odkrywa Twe słabości.
Nie mam nic do ukrycia
i powiem otwarcie: ‘jam
grzesznica’!
Lecz Ty jesteś okrutna,
ubierasz się w białe płótna,
aniołem Cię nazywają,
gdyż grzechów Twych nie znają.
Otwarcie zadam pytanie:
Która zasługuje na prawdziwe kochanie?!
szczera diablica
czy hipokrytka – anielica?
Komentarze (2)
Przyjmowanie ciosów z pokorą nie jest objawem
słabości.Przeciwnie! To wielka siła, która bywa też
niesamowitym ciężarem..Skąd ja to znam? ;) Pozsostaje
nam hartowanie ducha..
Ból rozpacz...znam to a przede wszystkim
niemoc...Między parę moich przyjaciół tez weszła taka
co inaczej mówiła, inaczej pisała a krew wypiła z
zazdrości:)