pierwsze kroki
cz.1 tryptyku "spacery z poetą"
mój ulubiony park w centrum miasta
pełno tam dymu i psich kup
a ja przerażona
bo nie wiem czy mój poeta jest wrażliwy
na zapachy i strasznie się pocę
gdy przechadzamy się jak starzy znajomi
albo para kochanków
pod pachę
siadamy na ławce
on rozkłada się wygodnie na moich kolanach
a ja przerażona
ściskam się w sobie z nadzieją że mnie
dotknie
od środka i czekam
co ciekawego dziś opowie
na pożegnanie pogłaszcze ostatnim wersem
nie spotkamy się jutro z przyczyny końca
poezji
to może zaczniemy od nowa
„I pomyśleć.
Ilu tu słów by znowu trzeba”
jestem przerażona
„znowu” ?
w coś wdepnęłam
Odkurzony dzięki Barbarze, a powstał po spacerze z Grochowiakiem.
Komentarze (26)
To wdepnięcie, odbieram dwuznacznie, bo może być
dosłownie ale może też chodzić o nowy rozdział
związany z twórczością samej peelki?
Bardzo sympatycznie opisana przygoda z poezją.
uczyń kolejne kroki
zawsze warto
pozdrawiam
Teraz rozumiem obrazek z twojego awatara. Czekam na
cd. Pozdrawiam :)
Czekam na drugi krok.
Zdrówka.
to ta ławka?
;D
Uśmiech od ucha do ucha! Serdeczności ;D
Dziękuję chłopaki i dziewczyny, że do mnie zaglądacie.
Uściski dla Was
:)
Art, pragnęłam wdepnąć i... udało się.
Świetnie czytasz, dziękuję.
Pozdrawiam
:)
Igus, kiedyś ufałam wróżbom, teraz twardo stąpam po
ziemi, ale... do horoskopu czasem zajrzę :))
Dziękuję, że byłaś.
Krzemanko kochana, tu - ściskanie się w sobie, z
dodatkiem doznań porównywalnych do erotycznych. Gdy
mnie coś zachwyci, to jestem bliska orgazmu i ściskam
nóżeta :)))
Kurczenie by chyba tego jednak nie oddało, tak sobie
myślę.
Ale dobrze mieć w Tobie uważną czytelniczkę i uczyć
się od Ciebie.
Serdeczności
:)
Wow! Amnezjo! Oczywiscie czytuje cie wiec wiem ze Masz
swietny styl , ladnie interpretujesz zycie I
"sprzedajesz" je w wierszach ale ten wiersz trafil we
mnie !/ dla mne kawal dobrej tresci / interesujcy
temat / najbardziej podoba ze napisalas o jednej
sytuacji ale wszytsko mozna sobie dopowiedziec/ wroze
ci zielone szybko:)
Wdepnęłaś, bo chciałaś.Po co te żale.Trzeba było się
nie spotykać z poetą.Jak to kobieta, myśli po
czasie...
Bardzo dobry wiersz.
:)))
Ciekawie opisany spacer z poetą:)
Spacer z poetą może być inspirujący dla obu
stron.Bardzo ładny wiersz.