pieśń starych skrzypiec
*dla Ciebie*
Namiętność?
Słyszałam o niej
W modlitwie starych skrzypiec zamkniętych
W ciemnym i dusznym futerle...
I oni, o których śpiewały...
Płonącymi oczami mówili sobie rzeczy Nie
zamknięte w zdania
Zachłannie uczyli się pieszczoty
Tej, pierwszej,zdziwionej własną
doskonałością
Która w wieczność chce się powtarzać
By się sobie dziwić...
Jej serce w tajemnicy przed nim umiera
I oczy jej umierają
Cicho,słodko,bez żalu...
Powieki je leniwie pogrzebią
I otwierają się okna i dzwi
W Niebo ulatują
W tak długą podróż
Bez niczego, boso
Odlatują...
*choći tak tego nie przeczytasz...*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.