Piętno w piersi
inspiracją wiersza jest wiersz ...Ankhnike ,, Powiedz mi "
słowa gorzkie
jak piołun
niszczą smak słodyczy
ich żar wypala
w piersi piętno
wyciągam dłoń
na pojednanie
odrzucasz ją
dla ciebie się poniżam
by ratować to wszystko
co kiedyś łączyło nas
ten dotyk dłoni drżących
i spojrzenia pełne marzeń
dziś przed nami
wyrósł gęsty las
ze zwierzętami krwiożerczymi
stałeś się obcy
plujesz w twarz
śmiejąc się bezczelnie
łzy nie robią
na tobie wrażenia
nie pytam już o nic
powstanę z kolan
lecz droga powrotu
będzie zamknięta
spaliłeś wszystkie mosty
wynoś się
Autor Waldi 1
Komentarze (12)
Wymowne, dające do myślenia.
Ladny, ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
Przypomina mi się generał Jaruzelski. Wprowadził stan
wojenny mówiąc "Nie budujmy barykad, tam gdzie
potrzebny jest most."
Werbalne dążenie do porozumienia nie zawsze jest
rzeczywiście dążeniem do porozumienia. Czasem skrywa
dążenie do podporządkowania sobie drugiej strony...
dziś przed nami
wyrósł gęsty las
ze zwierzętami krwiożerczymi
Gdy spali się wszystkie mosty, powrotu już nie ma, ale
zawsze jest jakaś inna droga przed nami, więc warto
zacząć od nowa.
Pozdrawiam Waldi :)
Oby tylko odnaleźć odpowiednio dużo siły aby uczynić
ten ostateczny krok...
Dziękuję pięknie i pozdrawiam serdecznie.
Tak w życiu bywa. Pozdrawiam.
Życiowy wiersz...
Serdecznie pozdrawiam :)
pewnych granic przekraczać nie wolno, bo obudzi się
gniew.
Świetna inspiracja... Zamieniasz role? I tak też może
być. Życiowo
Serdecznie pozdrawiam :)
Zmieniasz role bohatera/bohaterki literackiej...
Wiersz przejmujący w swojej puencie....Pozdrawiam:)
dobrze! Ale jeszcze najpierw wyniosę śmieci.
ozdrawiam serdecznie
Miłej niedzieli